Studenci zaprojektowali stanice nad Czarną Hańczą
Dodano: 25 lutego 2012, 16:15 Autor: Tomasz Mikulicz
Józef Grajewski (od lewej), Jerzy Tokajuk i Andrzej Chwalibóg prezentują zwycięską pracę. Studenci wymyślili budynek, który przywodzi na myśl rwący nurt rzeki. Świadczą o tym m.in. załamania dachu. (fot. Andrzej Zgiet)
Nawiązania do puszczańskiej przyrody i królujące na elewacjach drewno. Takie są pomysły studentów architektury na nowe stanice nad Czarną Hańczą. Gdyby powstały, otoczenie rzeki byłoby jeszcze większą niż obecnie atrakcją turystyczną województwa.
Nie widać wpływów kiczowato projektowanej tradycji, ani nowoczesnych, zimnych w swej technologiczności pudełek - tak o zwycięskiej pracy mówi Andrzej Chwalibóg, pod którego okiem powstawały projekty.
Studenci wydziału architektury Politechniki Białostockiej mieli za zadanie zaprojektować stanice nad Czarną Hańczą. Wygląd obecnych pozostawia wiele do życzenia. - A przecież tereny nad Czarną Hańczą są tak piękne, że powinny być wizytówką turystyczną regionu - mówi Józef Grajewski, lokalny patriota i człowiek, który już od 55 lat pływa po tej rzece kajakiem. To on skontaktował się z białostockim odziałem Towarzystwa Urbanistów Polskich i zaraził jego członków ideą budowy nowych stanic. - We współpracy z wydziałem architektury udało się nam zorganizować konkurs na ich projekty. Wpłynęło siedem prac, z których wybraliśmy trzy najlepsze - opowiada Jerzy Tokajuk, szef białostockiego TUP.
Marta Chrzanowska, jedna z pięciu autorek zwycięskiej pracy mówi, że za inspirację posłużył im rwący nurt Czarnej Hańczy. - Dlatego ściany budynku mają wiele skosów, a dach załamań - podkreśla studentka.
Zaprojektowany przez jej zespół budynek ma dość tradycyjną bryłę. Nie można tego powiedzieć o projekcie, który zdobył drugą nagrodę. - Budynki przypominają kształtem dwie wyłaniające się z lasu wstęgi. Tutaj, podobnie jak w zwycięskiej pracy, widoczne są nawiązania do rzecznego nurtu. Pofalowana jest nawet podłoga - mówi Andrzej Chwalibóg.
Wszystkie zaprojektowane stanice mają też pełnić konkretne funkcje. Będą w nich m.in. pokoje gościnne, kuchnie, sauny i pomieszczenia na suszenie ubrań. Materiały, jakie według studentów, powinny być użyte do budowy to drewno i szkło, z przewagą tego pierwszego. Dzięki temu budynki doskonale wpisują się w leśne otoczenie i zapewniają ich przyszłym lokatorom łatwy kontakt z przyrodą. W projekcie, który zdobył trzecie miejsce, do puszczańskiej przyrody nawiązuje nawet forma poszczególnych obiektów. - Jeśli ustawi się je w odpowiedni sposób, to przypominają korony drzew - podkreśla Joanna Karwowska, jedna z pięciu autorów pracy.
Tutaj studenci zaprojektowali jeden przypominający trapez budynek, który może być wielokrotnie dublowany i ustawiany w różnych konfiguracjach. Na projekcie widzimy np. zespół obiektów tworzących zamknięty okrąg. - Chcemy zainteresować tymi projektami urząd marszałkowski. Myślę, że są one warte realizacji - twierdzi Andrzej Chwalibóg.
Niedługo w auli wydziału architektury PB ma być otwarta wystawa tych prac.