W dniu 29 października 2025 roku odbyło się zebranie ogólne Gdańskiego Oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich, które zgromadziło licznych członków i członkinie oraz gości zainteresowanych wdrażaniem reformy planowania przestrzennego z 2023 roku. Było to pierwsze otwarte zebranie ogólne w nowej kadencji (2025–2028), stanowiące zarówno merytoryczne forum dyskusji, jak i okazję do integracji środowiska.
W części wprowadzającej Prezeska Oddziału, Koleżanka Weronika Mazurkiewicz, przywitała uczestników i przedstawiła nowo ukonstytuowany Zarząd oraz Komisję Rewizyjną Oddziału Gdańskiego TUP. Podkreśliła znaczenie współpracy i otwartości Towarzystwa na nowych członków i członkinie. Przywołała również Apel Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN z 4 lipca 2025 roku, wskazujący na potrzebę dokończenia reformy zintegrowanego planowania i wzmocnienia roli planowania przestrzennego w politykach publicznych.
Podczas głównej części spotkania Koleżanka Justyna Wieczerzak, Wiceprezeska Oddziału, omówiła postęp wdrażania reformy planowania przestrzennego oraz jej konsekwencje dla samorządów lokalnych. Obecnie proces wdrażania nowych regulacji jest w kluczowej fazie – gminy przygotowują się do uchwalenia planów ogólnych do czerwca 2026 roku. Wyzwania obejmują niedobór kadr planistycznych, ograniczone terminy i potrzebę równoczesnego prowadzenia innych procedur, w tym aktualizacji danych i dostosowania systemów informatycznych.


Omówione zostały najważniejsze wątki i problemy poruszane obecnie przez samorządy. W części poświęconej zmianom długofalowym – kierunkowi systemowemu, wskazano na potrzebę trwałej przebudowy modelu planowania przestrzennego, opartego na większej przejrzystości i dostępności danych. Tworząc przepisy reformy szczególną rolę przypisano Rejestrowi Urbanistycznemu, który ma stać się cyfrowym centrum informacji o planach ogólnych i miejscowych, decyzjach przestrzennych oraz procesach inwestycyjnych w skali całego kraju.Omówiono także postępującą standaryzację danych przestrzennych oraz zapewnienie publicznego dostępu online do dokumentów planistycznych, co ma ułatwić zarówno analizę, jak i kontrolę społeczną planowania. Podkreślono również znaczenie integracji dokumentów planistycznych z danymi GIS, umożliwiającej bardziej precyzyjne odwzorowanie ustaleń przestrzennych i lepszą współpracę między wydziałami administracji publicznej.W zakresie cyfryzacji procesu planowania zwrócono uwagę na wprowadzenie elektronicznych uzgodnień i powiadomień, które mają usprawnić komunikację między organami oraz skrócić czas procedur.
W drugiej części spotkania przedstawiono zmiany krótkofalowe – bieżące wyzwania, z którymi muszą zmierzyć się gminy w najbliższych miesiącach. Wprowadzenie planu ogólnego gminy oznacza całkowicie nowy obowiązek – opracowania dokumentu, który stanie się podstawą dla wszystkich decyzji przestrzennych, w tym decyzji o warunkach zabudowy. Jeżeli gmina nie uchwali planu ogólnego do końca czerwca 2026 r., utraci możliwość wydawania decyzji o warunkach zabudowy oraz uchwalania nowych planów miejscowych. W praktyce może to doprowadzić do czasowego paraliżu inwestycyjnego, aż do momentu przyjęcia planu ogólnego.
W części dotyczącej projektów ustaw i ich znaczenia omówiono między innymi poselską inicjatywę 10-RPW-32239-2025, której celem jest wprowadzenie ułatwień dla gmin w procesie planistycznym. W ostatnich nowelizacjach widoczny jest trend upraszczania procedur planistycznych i przekazywania większej odpowiedzialności jednostkom samorządu terytorialnego. Gminy zyskują większe kompetencje w zakresie kształtowania swoich polityk przestrzennych, przy jednoczesnym zmniejszeniu roli uzgodnień z administracją rządową.
Zmiana ta wiąże się jednak z ograniczeniem roli niektórych instytucji ochrony środowiska i konserwatorów zabytków, co może z jednej strony przyspieszyć procesy inwestycyjne, ale z drugiej wymaga od gmin zachowania wysokich standardów jakościowych przy opracowywaniu planów. Brak jednolitych wytycznych interpretacyjnych dla wszystkich instytucji biorących udział w procesie planistycznym zwiększa zmienność rozwiązań i osłabia efekt standaryzacji systemowej, objawiające się trudnymi do spełnienia warunkami uzgodnienia, a w dalszej kolejności – rozstrzygnięciami nadzorczymi wojewodów.
Wspomniano także o proponowanych zmianach dotyczących Zintegrowanych Planów Inwestycyjnych (ZPI), które porządkują relacje między gminą a inwestorem oraz wprowadzają większą elastyczność w kształtowaniu ustaleń planistycznych.Uchwała rady gminy może określać zasady i warunki takich umów, co zapewnia większą przejrzystość i lokalną kontrolę nad inwestycjami.
Na zakończenie omówiono zmiany przy wydawaniu decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego, doprecyzowujące okres przejściowy i warunki stosowania przepisów po wejściu w życie planów ogólnych.
W trakcie wystąpienia pod dyskusję członkiń i członków poddano następujące dylematy dotyczące jakości reformy planowania przestrzennego i procedowanych zmian przepisów:
- uproszczenie procedur vs. obawa o jakość planowania,
- przyspieszenie decyzji vs. obawa o wystarczającą ochronę środowiska,
- większa swoboda gmin vs. decentralizacja ustaleń w ramach krajowego systemu planowania.
Tym samym podkreślono znaczenie równowagi pomiędzy uproszczeniem procedur a utrzymaniem jakości planowania i ładu przestrzennego. W toku dyskusji uczestnicy zwracali uwagę między innymi na:
- niedostosowanie przepisów wykonawczych i brak spójnych wytycznych dla samorządów,
- potrzebę realnego wsparcia mniejszych gmin w procesie planistycznym,
- znaczenie zintegrowanego podejścia do planowania rozwoju, łączącego wymiary społeczne, gospodarcze i przestrzenne.
Spotkanie zakończyło się ustaleniem kierunków dalszych działań Oddziału, w tym:
- przygotowania rekomendacji dla gmin w zakresie wdrażania planów ogólnych,
- organizacji kolejnych seminariów tematycznych,
- kontynuacji otwartej formuły spotkań integrujących środowisko urbanistów i praktyków planowania.
W części dyskusyjnej głos zabrali członkowie i członkinie Towarzystwa Urbanistów Polskich, dzielący się swoimi doświadczeniami oraz spostrzeżeniami na temat wdrażania reformy. Koleżanka Maria Kiełb-Stańczuk zwróciła uwagę, że z perspektywy obecnego etapu można uznać, iż reforma w dużej mierze nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań – zarówno pod względem skuteczności narzędzi planistycznych, jak i realnego wsparcia dla samorządów. W jej ocenie brak spójności legislacyjnej oraz przeciążenie urzędów doprowadziły do sytuacji, w której cele reformy pozostają trudne do osiągnięcia. Kolega Marek Piskorski zauważył jednak, że w historii planowania przestrzennego w Polsce było już wiele prób reform i każda z nich niosła zarówno problemy, jak i możliwości. Podkreślił, że to od środowiska urbanistów i samorządowców zależy, czy obecne zmiany zostaną wykorzystane jako szansa na poprawę jakości planowania, czy też pozostaną kolejnym niespełnionym projektem.
Kolega Łukasz Pancewicz podkreślił natomiast, że nie należy przedwcześnie przekreślać całego procesu reformy. Zwrócił uwagę, że za kształt i jakość planowania w gminie odpowiadają w pierwszej kolejności wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, a skuteczność reformy zależy w dużym stopniu od ich zaangażowania oraz decyzji organizacyjnych na poziomie lokalnym.



W dalszej części dyskusji Kolega Konrad Młynarczyk zwrócił uwagę na istotną rolę organów uzgadniających w procesie planowania. Podkreślił, że dla wielu z tych instytucji procedura uzgodnień w toku procesu planistycznego stanowi często jedyną realną okazję do rozmowy na temat kwestii, które wcześniej pozostawały na marginesie lub były odkładane. Zaznaczył jednocześnie, że głos tych organów, choć bywa postrzegany jako formalny, ma istotne znaczenie merytoryczne i może stanowić ważny impuls do porządkowania problemów przestrzennych i środowiskowych w kontekście silnego władztwa planistycznego gminy. Rezygnacja z narzędzia uzgodnień na etapie planu ogólnego jedynie przesunie dyskusję o ważnych rozstrzygnięciach planistycznych na etap sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co utrudni proces sporządzenia tych aktów planowania przestrzennego.
Koleżanka Justyna Wieczerzak odniosła się do tej uwagi podkreślając, że żadna gmina nie odkłada opinii „na półkę”. Przeciwnie – analizuje je i stara się wdrożyć w takim zakresie, w jakim jest to możliwe w danym kontekście planistycznym. Zaznaczyła również, że plan ogólny, mimo swej wagi w systemie planowania wynikającej z rangi aktu prawa miejscowego, ma charakter dokumentu o bardzo wysokim poziomie ogólności – nie przesądza konkretnych rozwiązań przestrzennych, lecz raczej prezentuje „koszyk możliwości” dla poszczególnych terenów, które będą mogły zostać doprecyzowywane w dokumentach niższego rzędu.
Dziękujemy wszystkim za udział, inspirującą dyskusję i wspólne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jak łączyć reformę z praktyką.
